To co się wydarzyło dokładnie rok temy wstrząsnęło całym światem alpinizmu. Ogromna strata trzech wielkich i utalentowanych wspinaczy!
Historia zaczęła się w kwietniu zeszłego roku, kiedy to trójka przyjaciół postanowiła dokonać wejścia na Howse Peak (3295m) w Kanadzie. Alpiniści David Lama, Hansjörg Auer, Jess Roskelley wybrali drogę M16 jedną z najtrudniejszych w całym kraju. W historii już ustanowioną na wschodniej ścianie przez Barry’ego Blancharda, Scotta Backesa i Steve’a House’a ale bez wejścia na szczyt. Droga wymaga wspinaczki skalnej jak i lodowej.
We wtorek 16 kwietnia zaniepokojony ojciec Jess`a Roskelley`a brakiem informacji od syna, zawiadomił służby. Kolejnego dnia wysłano śmigłowiec na poszukiwania. W ich rezultacie odnaleziono porozrzucany sprzęt wspinaczkowy oraz ciało jednego ze wspinaczy. Co gorsza na obszarze poszukiwań znaleziono świeże lawiniska. Duże zagrożenie lawinowe uniemożliwiało dalszą akcję ratunkową. W ostateczności trzeba było przerwać poszukiwania.
David Lama, Hansjörg Auer, Jess Roskelley zostali zmiecieni, gdy schodzili z góry po pokonaniu trudnej i niebezpiecznej trasy na wschodnim zboczu. Z zebranych zdjęć i pomiarów GPS wynika, że trzem wspinaczom udało się osiągnąć szczyt. Podążali istniejącą trasą, niezwykle skomplikowaną techniką.
Szczegóły wspinaczki
Alpiniści rozpoczęli wspinaczkę na szczyt Howse o świcie. Zaczęli wspinać się M-16, ale w połowie drogi zboczyli w lewo, szukając śniegu i lodu, przez który kontynuowaliby wspinanie się. Kiedy John, ojciec Jessa zobaczył fotografię (poniżej) był bardzo zaniepokojony niebezpiecznym terenem które przedstawiało zdjęcie. Na zdjęciu Lama, Auer i Roskelley w świeżym śniegu do kolan, co zdaniem Johna pokazuje wyjątkowo niebezpieczne warunki.
Krótko przed 13 godziną dotarli na szczyt, o czym świadczy zdjęcie, które przedstawia uśmiechniętą trójkę. Wspinacze dokonali tego w rekordowym czasie. Pomiary wskazują że było to czasie krótszym niż 8 godzin. Imponujący rezultat i niemożliwy czas, tylko w zasięgu najlepszych wspinaczy na świecie. Steve`owi Hous`owi, Scott`owi Backes`owi i Barry`mu Blanchard`wi zajęło to 4 dni.
Ostatnie zdjęcie zrobione jest o 13:25 i jak przedstawia, zejście rozpoczęło się tą samą trasą, którą bohaterowie się wspinali. Straszna lawina wyprzedziła ich kilka minut później, kiedy byli na zejściu, więc nie byli wystarczająco zakotwiczeni, aby to wytrzymać.
Reszta historii jest dobrze znana wszystkim. Straciliśmy 3 najlepszych alpinistów, którzy jak niewielu osiągnęło swoje cele do granic możliwości, dosłownie.
Jeśli chcesz być Kolumbem XXI wieku, musisz zostać astronautą, albo alpinistą. Myślę, że w górach wciąż można spotkać ducha prawdziwych odkryć
Memory
Na zawsze w naszych sercach!